Przejdź do treści
Z nami dokonasz lepszego wyboru !

Wpis o poranku, raczej południu Europy

Zaczęło się. Nareszcie sezon kolarski w pełni. Bez Eurosportu telewizja jest uboga.

Mam kanałów sportowych kilka, ale niestety  oprócz piłki nożnej i coś tam jeszcze,

nie nadają się nawet dla zabicia tzw. nudy. Nuda i tyle.  W zasadzie „i wszystko”.

Pewnie czytający ten tekst  zorientowali się do kogo i jakiej mentalności nawiązuję.

Takie to „kanały”. Zresztą większość kanałów telewizyjnych obecnych w Polsce to „kanał”.

Istna Wenecja, tylko szkoda, że po nich nie można pływać gondolą.

Niestety nasuwa się myśl jedna ! One się chromolą.

Koniec wulgarności.

Ostatnie dni to piękna i ciepła aura. Do tego jeszcze „Giro di Italia”, pokazane miasta, krajobrazy

i oczywiście sam wyścig. To jest to.

Zaznaczam, nie jestem aż takim zagorzałym kibicem sportowym. W trakcie oglądania etapów

wyścigu mogę spokojnie pomyśleć o wielu istotnych sprawach, jak również się zrelaksować.

Na szczęście nikt mnie nie goni.  Paradoks.

Dzięki tym relacjom sportowym odwiedzałem później regiony pokazane w ich trakcie.

Wbrew pozorom  transmisje z wyścigów to olbrzymi przyczynek zysków z turystyki.

Szkoda,że nie ma oprócz „Tour de Pologne” innych znaczących międzynarodowych imprez kolarskich w naszym kraju.

Niestety nasi decydenci w tych sprawach, mają wysokie pensje i wszystko w ….. .

Och, za bardzo dzisiaj wulgaryzuję swój wpis. To wina nadmiaru przypływu energii? Wiosna, wiosna, a raczej już lato, na szczęście nie to,ten, a      mogą być bułki na śniadanie.