Zmiana operatora internetu i telefonu stacjonarnego czyli Orange, Netia i ja
Strasznie straszno mi pisać o mojej przypadłości czyli bezgranicznej chęci powrotu syna marnotrawnego z Netii do TP, czyli obecnie Orange. Naleciało mnie "coś" takiego nieokreślonego, może tęsknota za Prowansją abo co innego. Wracam na łono starej zgrzybiałej TP. Okazało się że pomimo przejścia kapitału TP w "obce ręce" oraz zmiany nazwy na synonim koloru ostrzegającego, stare obyczaje firmy pozostały, mało tego zostały dla polepszenia wizerunku i jak zwykle zestresowania klienta zintensyfikowane poza granice ludzkiej wytrzymałości. To chyba chodzi o przyzwyczajenie klienta do miernoty obsługi i dalszych obniżających się standardów przez wszelkiego rodzaju urzędasów w naszym kraju. Jak zwykle żadne kompetentne instytucje skutecznie nie walczą z tą pogłębiającą się standaryzacją. Dlaczego ? Bo ona ich samych również dotyczy. Nikt przy chorych (zdrowych raczej nie) zmysłach nie będzie szykował na siebie samych batów.
Teraz konkretny opis zaistniałej sytuacji, a właściwie dużego wycinka naszego brutalnego życia. 14 sierpnia zgodnie z moim wypowiedzeniem umowy zakończył się termin świadczenia usługi łącza internetowego oraz telefonu stacjonarnego przez Firmę Netia. Już w lipcu udałem się do salonu Orange gdzie zgłosiłem chęć podpisania umowy na usługę kompleksową czyli FunPack HD. Zapewniono mnie w salonie Orange, że przyłączenie mnie do sieci oraz uruchomienie internetu i telefonu potrwa około tygodnia. Podpisanie umowy jednak będzie przebiegało dwuetapowo. Pierwsza umowa będzie dostarczona przez kuriera na usługę tylko telefoniczną na najniższą kwotę. Następnie po uruchomieniu telefonu podpiszę umowę na FunPack i otrzymam odpowiednie urządzenia czyli router oraz dekoder TV. Pierwsza umowa dotarła do mnie 23 lipca b.r. Dzisiaj jest 25 sierpnie i oczywiście nie mam żadnej działającej usługi Orange. Netia oddała łącze do dyspozycji konkurencji 21 sierpnia. Dlaczego nie wcześniej? Rozmawiałem z pracownikami Orange telefonicznie (komórka), byłem w salonie i niestety nic nie wskórałem. Pani na infolinii poinformowała spokojnym głosem - termin realizacji usługi od 30 do 60 dni.
Sprawa łącza internetowego, telefonu i TV toczy się swoim rytmem niezależnym od naszej woli i chęci. Niestety w naszym kraju znikąd pomocy czy wsparcia. Niech nikt nie odczytuje tego jako użalania i psioczenia na jakąkolwiek opcję polityczną. Taki mamy standard ogólny mentalności urzędników na różnych szczeblach, a zarazem większości społeczeństwa. Ciemnogród w całej krasie. Wiadomo, dzisiejsza technologia pozwala na przyłączenie w ciągu kilku godzin, a nawet minut. Na wiosnę lub na początku lata b.r. Netia pozwała Orange do wypłacenia odszkodowania za ... nie chce mi się o tym pisać. TU nie jest ważny klient ale mentalność Xińskiego, który jest decydentem w przeciwnym obozie.
Ciekaw jestem ilu byłych pracowników Orange i odwrotnie pracuje u konkurencji. Nasza "bezinteresowna zawiść" (według Wańkowicza) jest w naszym kraju obfita w plony i kwitnie nad wyraz bujnie. Na szczęście posiadam mobilne łącze internetowe darmowe od jednej z firm. Wprawdzie nie jest szybkie bo około 500Kb, ale darmowe i na czarną godzinę.
Jaki morał wynika z tej mojej krótkiej dla niektórych, dla innych przydługiej paplaniny. To niestety spowodowane jest tylko z winy czynnika ludzkiego. Nawet gdy termin maksymalny jest 60dni to przecież można załatwić sprawę jak się chce i szanuje drugiego człowieka, jego pracę, godność i etc. w kilka dni lub nawet godzin. Wzorce nasze niestety nie są do szczególnego polecenia. Dlaczego Polacy są chwaleni w pracy na tzw. zachodzie. Bo tam są inne standardy i wzorce. U nas Ciemnogród dalej górą, nawet u tych którym się wydaje,że są ulepieni z innej gliny.
Czekam na opinie innych w podobnej sytuacji.
Komentarze
Zibi: Chętnie pomogę w sprawie. Podeślij zgłoszenie poprzez formularz http://on.fb.me/GQ5r9u. Proszę Cię o taką właśnie formę kontaktu, aby nie ujawniać danych na forum. Informacje, które prześlesz potrzebne będą do sprawdzenia statusu Twojej sprawy. Zapraszam.
Zgłosiłem dzisiaj na podany link. Rozmawiałem telefonicznie z konsultantką. Ponieważ jak podałem w rozmowie, wczoraj był monter ale miał podłączyć inny numer niż widniejący na umowie. Podłączenie mojego starego numeru ma być załatwione do 30 sierpnia. Dziekuję za reakcję. Tak jak pisałem wszystko zależy od ludzi.
Napiszę jak bedę miał działający telefon. Pozdrawiam.
Niestety na razie cisza, nawet SMS-a lub e-maila z informacją nie ma żadnego. Może dzisiaj przyjdzie monter, to chyba tylko moje pobożne życzenie. Jak widać nawet niektórzy pracownicy Orange mimo dobrych chęci nic nie wskórają. 30 sierpnia minął i ......
Mam wrażenie, że w TP/Orange pracują gimnazjaliści. Najgłupszą rzeczą jaką zrobiłem to wróciłem z telefonem do TP a internet już pół roku nie mogą załatwić. Gorąco nie polecam tej firmy.
tez chce przejść z Netii do Orange-mam wyłączony telefon bez uprzedzenia,a jest to juz 3-ci dzień ,a mam gabinet lekarski i telefon jest moja prawa ręka. Juz mam dość dzwonienia na infolinię i gadania z komputerem. Ratunku chce wrócic do Netii
Ja przeszłam do NOMu ze stacjonarnym w pracy...zdecydowałam się na nich, bo jako faktycznie zostalam profesjonalnie obsłużona na infolinii! aż byłam w szoku - rzetelne informacje, sprawnie i miło. Taka obsługa klienta już nie zdarza się często...dlatego warto ją doceniać :)
Jak zmienić operatora Oranz na innego ; szybszego , bez wirósów ,trojanów , 1,5 godziny skanowania przy kazdym włączeniu, chyba sąsiedzi lub moreratorzy (CENZURA )
operatora kieruja złośliwie, itp.
CAŁY CZAS TEN KOMPUTER JEST BIEZĄCO KONTROLOWANY ,
wg informatyków, pracowników TP S.A. lewicowych i prawicowych, w tym z IPN i mojego Kościoła Katolickiego
JAK TP bedzie podchodzic do klientów tak jak w tej chwili to za jakis czas zbankrutuje .......:)
ostatnio zmieniałam jednego operatora stacjonarnego na nom, poszło gładko. umowa wygasła, zadzwoniłam do nowego dostawcy stacjonarki, podpisałam umowę bez kruczków. może mam szczęście, albo po prostu są jeszcze firmy, które rzetelnie obsługują klientów.